środa, 11 lutego 2015

Z miłości... Nie tylko do czekolady:)

Witajcie:)
Zaczynamy bloga słodko i z miłością... Nie tylko do czekolady:)
 Po raz pierwszy, ale nie ostatni udowodnię, że Zdrowie jest smaczne! Pod takim tytułem cyklicznie ukazywać się będą przepisy na zdrowe smakołyki. A zaczynamy od ciasta czekoladowego z kaszy jaglanej.  Mój absolutny hit ostatniego miesiąca.
 Królowa kasz, kakao i orzechy, łączą się w prawdziwe czekoladowe arcydzieło:)
Inspiracją do mojego przepisu było ciasto Brownie z Kaszy jaglanej z bloga cynamonowy pył. 
A oto moja wariacja na jego temat:)

Składniki:
1/2 szklanki kaszy jaglanej
50 ml oleju kokosowego
3 jajka
1/2 szklanki musu z jabłek
1/3 szklanki cukru brzozowego( ksylitolu) / lub syropu z agawy
1/2 szklanki kakao
1 łyżeczka proszku do pieczenia (bez glutenu)
1 łyżeczka cynamon
1/3 szklanki posiekanych migdałów

Sposób przygotowania:
Kaszę płuczemy w zimnej wodzie i gotujemy do miękkości ze szczyptą soli. W tym czasie robimy mus z 1 jabłka. Ścieramy je na tarce lub po prostu miksujemy w blenderze na gładka masę. 
Po ostygnięciu kaszy  dodajemy roztopiony olej kokosowy w temperaturze pokojowej, jajka, mus z jabłek, ksylitol, (jeśli lubicie bardziej słodkie ciasta dodajcie pól szklanki) kakao, proszek do pieczenia i cynamon. Całość miksujemy blenderem. Dodajemy posiekane migdały.Przekładamy na blachę, najlepiej keksówkę wyłożoną papierem do pieczenia i pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 180ºC przez 40 - 50 minut.

Ciasto jest bezglutenowe, Nie zawiera nabiału w postaci mleka czy jogurtu,  sprawdzi się wiec przy niektórych alergiach i nietolerancjach pokarmowych. Ten element przepisu został zamieniony na mus z jabłka,  który doda ciastu słodyczy i wilgotności. 
Zamiast cukru proponuję dodać ksylitol, który wpływa korzystnie na nasze zdrowie i ma niski indeks glikemiczny. Na koniec szczypta cynamonu, bo nic tak  nie podbije smaku i rozgrzeje w zimowe popołudnie
Naprawdę polecam 
Smacznego! 

4 komentarze:

  1. Mniam. Musi być pyszne...sama chyba się skuszę i upiekę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja znalazłam jedną: zawsze jest go.. za malo! :) BTW dobra alternatywa na pyszności w tłusty czwartek.

    OdpowiedzUsuń