Witam
Dziś długo wyczekiwany wpis o mleku kokosowo-owsianym.
Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że jest to mój przepis poprzedzony wieloma
próbami proporcji i metod przygotowania. Oczywiście inspirowałam się, bo jak na
pewno wiecie w sieci przepisów na mleka roślinne jest wiele, i chwała autorom
za to J
Wiele lat nabiał był podstawą w mojej diecie. Oczywiście
zalecałam wykluczenie go z diety u pacjentów, gdy było to zasadne, natomiast w
mojej ocenie nabiał mi nie szkodził. Wyobraźcie sobie, jakie było moje zdziwienie,
kiedy podczas szkolenia z testów Food Detective okazało się ze jednak mam
nietolerancje mleka. W pierwszej chwili podłamałam się. Śniadanie bez sera, II
śniadanie bez jogurtu, KAWA BEZ MLEKA???
Dopiero wtedy zorientowałam się jak dużo jest go w
mojej diecie. Parę miesięcy przymierzałam się do odstawienia i w końcu się udało.
Jedyna rzecz, której najbardziej mi brakowało było mleko w czystej postaci.
Postanowiłam znaleźć godny zamiennik, jednak ceny mlek roślinnych szybko mnie zniechęciły.
Musze dodać ze wypijam całkiem spore ilości J
Postanowiłam wiec zrobić swej mleko roślinne, a że
uwielbiam kokos padło właśnie na niego.
Jednak mleko domowe z samego kokosa nie było dla
mnie satysfakcjonujące, bardzo duże rozwarstwienie i fakt ze psuło się na drugi
dzień, trochę mnie zniechęciły.
Następne w kolejce postanowiłam zrobić mleko owsiane,
które w sklepowej wersji było całkiem przyjemne. Niestety, smak i konsystencja po
prostu mi nie odpowiadały.
I wtedy pomyślałam sobie a jak by połączyć te dwa
światy w jeden, płatki owsie w swej konsystencji mogą być całkiem niezłym
emulgatorem. I nie pomyliłam się J
Mleko nie rozwarstwia się tak szybko, nie jest
wodniste i smakuje przepysznie. I co ważne jest bardzo tanie i szybkie w
przygotowaniu
Składniki
- 100 g wiórków kokosowych niesiarkowanych
(Lidl) lub ekologicznych
- 15 g płatków owsianych ( osoby na diecie
bezglutenowej mogą użyć owsianych bezglutenowych)
- 1 litr wody
- Szczypta soli (opcjonalnie)
Sposób wykonania:
Do naczynia wsypać wiórki i zalać ½ litra gorącej
wody, zostawić na noc lub co najmniej na godzinę. Rano dodajemy płatki owsiane
i całość dokładnie zmiksować w blenderze. Nie ma znaczenia, jakim. Testowałam
trzy rodzaje i wszystkie się sprawdzają, przy czym najwygodniejszy jest
kielichowy. Miksujemy 2-3 minuty, po czym przecedzamy przez drobne sito. Czynność
powtarzamy. Ponownie zalewamy, tym razem ciepłą lub letnią wodą, miksujemy i
przecedzamy. Z tej proporcji wychodzi około 800 ml mleka, zależy jak dokładnie odcedzicie.
W wielu przepisach spotkałam się z cedzeniem przez gazę, również tak robiłam.
Natomiast muszę powiedzieć, że zwykłe drobne sitko tez się sprawdza, jest znacznie szybciej i czyściej. Przynajmniej w moim przypadku. Sposób
przygotowania i proporcja zależy od Was, pobawcie i przekonajcie, co Wam
smakuje najlepiej. Ja znalazłam swój mleczy ideał J Mleko
przechowujemy w lodowce do około 3 dni.
Smacznego J